Reklama

Pchły u kota – jak skutecznie się ich pozbyć?

pchły u kota
© Shutterstock

Pchła to niewielki, ale bardzo uciążliwy owad odżywiający się krwią. Występuje najczęściej u kotów wolno żyjących i wychodzących, choć również i kot nieopuszczający domu może załapać takiego pasażera na gapę. Inwazję pcheł można skutecznie zwalczyć – przy systematycznym podejściu do sprawy i użyciu odpowiednich preparatów. Nie warto z tym zwlekać – pchła może być przyczyną kolejnych problemów zdrowotnych u kota.

Przez Anna Zielińska-Hoşaf

aktualizacja dnia

Kocia pchła

Pchła kocia to mały, bezskrzydły owad o silnych odnóżach, które umożliwiają mu wykonywanie dalekich skoków – pchła może skoczyć na wysokość 30 cm i odległość 50 cm, co jest imponującym wynikiem, zważywszy na jej rozmiary. Pchła kocia, wbrew swej nazwie, żeruje nie tylko na kotach, ale i na innych zwierzętach, np. na psach – jest najczęściej występującym u naszych domowych pupili gatunkiem pchły.

Pchła odżywia się krwią swojego żywiciela, składa także w jego sierści jaja. Te jednak nie mają możliwości pozostania na kocie – spadają na ziemię i są obecne w otoczeniu zwierzęcia. Z jaj wykluwają się larwy. Te z kolei najchętniej przebywają w ciepłych i ciemnych miejscach. W zależności od warunków, larwa pchły może przeobrazić się bardzo szybko w poczwarkę, a poczwarka – w dorosłego osobnika. Jeśli warunki nie są sprzyjające (niska temperatura, brak potencjalnych żywicieli), poczwarka może czekać dłużej na ich poprawę. Pchły są wrażliwe na ciepło zwierząt znajdujących się w ich otoczeniu, jak również na wibracje. Wyczuwają więc, że żywiciel zbliża się i wówczas atakują, wskakując na niego i chowając się w sierści.

Koty wychodzące są najbardziej narażone na inwazję pcheł. Zdarza się jednak, że pchła zaatakuje nawet kota niewychodzącego. Może przedostać się do domu np. z kociego hotelu czy za naszym pośrednictwem, jeśli bezwiednie przyniesiemy jaja pasożyta na odzieży, butach czy w torbie.

Jak rozpoznać, że kot ma pchły?

kot się drapie
©Shutterstock

Znalezienie pchły w kociej sierści nie jest łatwe, zwłaszcza jeśli inwazja nie jest nasilona. Łatwiej zauważyć pchłę u kotów o jasnej sierści, a także u tych, które nie mają gęstego podszerstka. Nie trzeba jednak koniecznie wyśledzić samej pchły, aby rozpoznać, że kot ma na skórze nieproszonych gości.

Sygnałem ostrzegawczym są pchle odchody, dosłownie sypiące się z kociej sierści niczym drobno zmielony pieprz. Odchody pcheł są czarne, a po zgnieceniu plamią na kolor ciemnoczerwony (składają się z zaschniętej krwi). Pchły u kota można stwierdzić również obserwując zachowanie zwierzęcia.

Zaatakowany kot robi się nerwowy, często się drapie i wylizuje. Gryzące pchły wprowadzają bowiem do krwi zwierzęcia antygeny wywołujące m.in. silny świąd. Pragnący pozbyć się upiornych pasożytów kot będzie się nie tylko drapał, podejmie też próby wygryzienia pasożytów z sierści, przez co może je połknąć. Tu trzeba zaznaczyć, że pchła jest żywicielem pośrednim tasiemca. W przypadku połknięcia owada istnieje więc ryzyko zarażenia się kota także pasożytem wewnętrznym – dlatego zwierzęta zaatakowane przez pchły należy profilaktycznie odrobaczyć. Silna inwazja pcheł może wywołać u kota ponadto przeczulicę, napadowe skurcze skóry oraz schorzenia dermatologiczne z alergicznym pchlim zapaleniem skóry na czele. U kociąt silna inwazja może doprowadzić do anemii.

Jak pozbyć się pcheł u kota?

Istnieją różne rodzaje preparatów, które pomogą wytępić pchły u kota. Jeśli Twój pupil jest przyzwyczajony do kąpieli, możesz wykąpać go w szamponie przeciwpchelnym. Przed kąpielą delikatnie zwilż głowę i pyszczek kota, aby owady nie próbowały uciekać w te rejony. Następnie umyj tułów, szyję, brzuch i łapy, po czym dokładnie spłucz preparat. Pamiętaj jednak, że kąpiel nie wystarczy. Część pcheł może zostać mimo wszystko w sierści, a ponadto pozostaje problem obecności jaj i larw w otoczeniu kota.

Obroża na pchły dla kota to produkt, który pomoże w zwalczeniu pcheł przebywających już w sierści zwierzęcia, a także odstraszeniu kolejnych, które dopiero mogłyby zaatakować kota. To ważne, ponieważ obecność jaj i larw w otoczeniu oznacza, że kolejne osobniki mogą wskoczyć na zwierzę nawet po pozbyciu się pierwszej fali inwazji. Obroże nasączone są substancjami przeciwpchelnymi o przedłużonym działaniu.

Kolejnym produktem, na który warto zwrócić uwagę, są krople przeciwpchelne typu spot-on, zakraplane na kark zwierzęcia. Wyróżnić możemy krople zwalczające pchły, krople na pchły, kleszcze i wszoły oraz krople działające zarówno na pasożyty zewnętrzne, jak i wewnętrzne. Warto zainteresować się tym preparatem ze względu na wspomniane ryzyko tasiemczycy.

Jakich substancji aktywnych warto szukać w preparatach zwalczających pchły u kota domowego? Do najczęściej stosowanych w produktach przeciwpchelnych dla kotów substancji należy fipronil. Spotkać możemy także preparaty czy obroże zawierające: imidachlopryd, selamektynę, moksydektynę czy fluralamer. Po założeniu obroży lub zakropleniu preparatu spot-on substancje czynne uwalniają się, a następnie rozprzestrzeniają po sierści i skórze zwierzęcia, działając na pchły w sposób kontaktowy. Pamiętaj, aby stosować u pupila wyłącznie produkty przeznaczone dla kotów! Niektóre preparaty przeciwpchelne dla psów zawierają permetrynę. Substancja ta jest bezpieczna dla psa, natomiast dla kota jest śmiertelnie trująca! Nie stosuje się produktów z permetryną również u psów mieszkających w jednym domu z kotami.

Wybierając obrożę na pchły dla kota, warto zwrócić też uwagę, czy jest to obroża bezpieczna – czyli czy odepnie się lub rozerwie przy silnym pociągnięciu, jeśli kot by nią o coś zaczepił.

Pamiętaj również, że nie należy stosować samodzielnie chemicznych środków zwalczających pchły u kociąt poniżej 3. miesiąca życia. Z małym kotkiem należy udać się koniecznie do lekarza weterynarii, który dobierze odpowiedni preparat we właściwej dawce. Samodzielnie możemy natomiast wyczesywać pasożyty z sierści przy pomocy gęstego grzebienia.

Jaja i larwy pcheł – jak je skutecznie wyeliminować?

Walka z inwazją pcheł nie ogranicza się do wybicia pasożytów żerujących na kocie. W otoczeniu kota znajdują się jaja i larwy pcheł, jak również dorosłe owady, które zeskakują ze zwierzęcia po zakończeniu codziennego żerowania. Kocie posłanie oraz wszelkie koce czy narzuty, na których kot wypoczywa, upierz w najwyższej dozwolonej temperaturze. Często odkurzaj mieszkanie – odkurzacz pomoże pozbyć się jaj, larw i poczwarek. Niewielkie powierzchnie, np. fotele czy krzesła, na których przesiaduje kot, można dodatkowo potraktować rolką do zbierania sierści – przykleją się do niej pasożyty, których nie wciągnie odkurzacz.

Bardzo przydatne w walce z pchłami są również preparaty umożliwiające usuwanie z otoczenia owadów we wszelkich stadiach rozwoju. Pamiętaj, aby wybierać tylko te, które są całkowicie bezpieczne. Nie należy używać np. środków chemicznych stosowanych w otoczeniu zwierząt gospodarskich. Znakomicie sprawdzają się za to preparaty zawierające dimeticon, który powoduje sklejanie się jaj oraz paraliż pcheł i ich larw. Przydatne są też elektryczne pułapki na pchły, ustawiane na noc w pobliżu miejsca, w którym kot śpi. Są to jednak urządzenia dość kosztowne. Alternatywą jest domowa pułapka w postaci talerza z ciepłą wodą i mydłem (ciepło przyciągnie pchły, a te utopią się w mydlinach). Sprawdzić się może ponadto dostępna w sklepach ogrodniczych ziemia okrzemkowa, którą rozsyp w newralgicznych punktach, a po kilku godzinach wciągnij ją odkurzaczem wraz z martwymi pasożytami.

Czy kocia pchła jest niebezpieczna dla człowieka?

Kocie pchły rzadko atakują człowieka – ugryzienia zdarzają się przy wzmożonej inwazji, gdy w otoczeniu znajduje się duża liczba pasożytów. Poważniejszym zagrożeniem są choroby przenoszone przez pchły, jak tasiemczyca czy bartonelloza. Są one szczególnie groźne dla małych dzieci, które podczas zabawy z kotem mogą przypadkowo połknąć pchłę.

Po zwalczeniu inwazji pcheł pamiętaj o zabezpieczeniu kota przed kolejnym atakiem pasożytów. Wspomniane krople przeciwpchelne działają przeciwpasożytniczo do 3-4 miesięcy. Nie zaszkodzi po tym czasie powtórzyć dawkę.

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz