Metody edukacji, szkolenia zwierząt domowych czynią coraz większe postępy. Niestety wciąż wiele osób stosuje wobec nich najprostszy system nagród i kar.
Podczas gdy nagradzanie za pożądane zachowania jest jak najbardziej wskazane, tak już karanie nie daje żadnych korzyści. Brak skuteczności stosowania kar u kotów dał zresztą początek analizie takiego systemu w wychowywaniu psów – i zanegowaniu go.
Dlaczego nie należy karać kota?
Klaps gazetą, rzucenie kapciem, spryskanie wodą… Te wszystkie „popularne” kary należy jak najprędzej odłożyć do lamusa! Dlaczego?
Po pierwsze, kara powinna zakładać, iż karany zdaje sobie sprawę, że wykonana czynność była niewłaściwa. Kot tego nie wie. Drapanie mebli, załatwianie się poza kuwetą czy kopanie w doniczkach to przykłady zachowań przez nas niepożądanych, ale z punktu widzenia etogramu kota są one zachowaniami prawidłowymi.
Niemile widziane kocie czynności, o ile nie mają podłoża medycznego bądź nie są wynikiem stresu, mogą wiązać się z brakiem odpowiedniego drapaka, nielubianym żwirkiem, zbyt małą kuwetą czy rozmaitymi innymi czynnikami, które omawiane są szerzej w innych artykułach. Ogólny powód jest jeden – niedostateczne zrozumienie potrzeb kota.
Nie należy przypisywać kotu także takich cech jak złośliwość! Koty są natomiast znakomitymi obserwatorami i jeśli zauważą, że drapanie sofy jest świetnym sposobem na zwrócenie Twojej uwagi, będą dalej ją drapały, ponieważ cel został osiągnięty.
Jeśli kot głośno miauczy i Ty dla świętego spokoju dasz mu wówczas jeść, uzna on, że to najlepsza metoda na szybkie wymuszenie obiadu.
Kara natomiast nie wyjaśni kotu, że robi coś „źle”. Oczywiście, może go odstraszyć od miejsca „przestępstwa”… na które powróci, gdy nie będzie widziany. Ponadto kary mogą spowodować, że kot będzie kojarzył nieprzyjemne doznania z Tobą. W pewnych sytuacjach będzie Cię unikał, stanie się nerwowy, lękliwy. Karanie może po prostu zniszczyć Twoją relację z kotem.
Co zamiast karania?
Wszelkie kary cielesne w stosunku do kota są niedopuszczalne, podobnie jak działania w rodzaju wsadzania pyszczka kota w kałużę moczu, gdy zwierzę załatwi się poza kuwetą. Również kary uznawane przez niektórych za „anonimowe”, tak jak rzucanie niewielkimi przedmiotami w kierunku kota czy pryskanie wodą, nie powinny być stosowane.
Kary pozornie anonimowe kot może skojarzyć z opiekunem, jeśli zobaczy go na „miejscu zdarzenia”. Poza tym wywołują u kota stres. Podobnie jak kary cielesne, tak i te niczego nie uczą kota.
W zależności od tego, jakie niepożądane z punktu widzenia opiekuna zachowanie kot powtarza, należy znaleźć przyczynę i rozwiązać problem. Niestety części takich zachowań sami nieświadomie uczymy kota.
Niestety do wygaszenia takiego zachowania potrzeba dużo cierpliwości. Tylko brak reakcji może skłonić kota do uznania, że dany sposób już nie działa. Początkowo kot może wręcz nasilać niepożądane zachowanie, a dopiero później straci nim zainteresowanie, ponieważ nie będzie efektywne. Jednocześnie upewnij się, że kot faktycznie ma alternatywne miejsca do drapania.
Często przyczyną problemu jest brak odpowiedniego drapaka (są koty preferujące drapanie w pionie i takie, które drapią w poziomie, problemem może być też za mały lub niestabilny drapak). Również umieszczenie drapaka tam, gdzie kot nie chce drapać, skłoni zwierzę do drapania mebli. Koty drapią w miejscach uczęszczanych, ponieważ pozostawiają w ten sposób informacje dla innych osobników.
Problemy kuwetowe bywają jeszcze bardziej złożone i mogą dotyczyć niewłaściwego typu kuwety, nielubianego żwirku, złego umiejscowienia kuwety, stresu kota, a także różnych schorzeń. Jeśli kot bez wyraźnej przyczyny zaczyna oddawać mocz poza kuwetą, warto najpierw wykluczyć chorobę dróg moczowych lub inne schorzenia (np. stawów).
Anonimowa kara dla kota
Poza wymienionymi wcześniej karami istnieją jeszcze kary faktycznie anonimowe, tzn. działające niezależnie od opiekuna i nieszkodliwe dla kota, choć wywołujące jakieś nieprzyjemne doznanie. Podkreślmy, że karą anonimową nie jest spryskanie kota wodą czy rzucenie w niego przedmiotem.
Kara anonimowa to na przykład umieszczenie dwustronnej taśmy klejącej na powierzchni, którą kot namiętnie drapie. Przylepiająca się łapka i niemożność drapania zniechęcą kota do danego miejsca.
Kolejnymi przykładami są spraye, które pozostawiają na powierzchni nieprzyjemny dla kota zapach, spray na sprężone powietrze z czujnikiem ruchu, wsypanie do doniczki kamyków o nieprzyjemnej dla łapek teksturze. Główną wadą kar anonimowych jest to, że kot po pewnym czasie może do nich przywyknąć bądź znaleźć metodę na ich obejście.
Powyższe kary, może z wyjątkiem tych zapachowych, powinny być stosowane w ostateczności, gdy lepsze techniki behawioralne zawodzą. Żadna kara nie nadaje się do leczenia jakichkolwiek zaburzeń psychicznych u kotów czy w terapii zwierząt lękliwych.
Pamiętaj też, że kot zawsze powinien mieć alternatywę dla swojego niepożądanego zachowania, w przeciwnym razie nie będzie mógł realizować swoich naturalnych potrzeb i jego kondycja psychiczna pogorszy się.