Reklama

Narząd Jacobsona – czym jest i do czego służy?
© Shutterstock/ SJ Duran

Narząd Jacobsona – czym jest i do czego służy?

Przez Anna Zielińska-Hoşaf Behawiorysta kotów

aktualizacja dnia

Z pewnością widziałeś kiedyś kota próbującego „smakować powietrze” – unosi on wówczas górną wargę, uchyla szczęki i wciąga powietrze, robiąc przy tym dość specyficzną minę. Taki kot analizuje pozostawione przez inne osobniki feromony bądź nowe zapachy za pomocą narządu Jacobsona – a ów specyficzny grymas zwie się flehmingiem lub reakcją Flehmen. 

Narząd Jacobsona, zwany też organem lemieszowo-nosowym, to obecny u wielu zwierząt narząd chemoreceptywny, czyli pozwalający na wykrycie szeregu substancji chemicznych.

Jest to narząd swego rodzaju „zmysłu chemicznego”. Dzięki jego obecności kot może – upraszczając – „smakować zapach”.

Zobacz video:

Jak działa narząd Jacobsona?

U ssaków narząd Jacobsona znajduje się w górnej części przegrody nosowej, w obrębie lemiesza (jednej z kości czaszki). Jego ujście w formie dwóch cienkich rurek mieści się w podniebieniu, za górnymi siekaczami. Organ lemieszowo-nosowy zawiera receptory, które pozwalają kotu odbierać i analizować sygnały chemiczne zawarte m.in. w feromonach.

Narząd Jacobsona jest połączony bezpośrednio z odpowiednimi ośrodkami w mózgu zwierzęcia, dzięki czemu na sygnały zapachowe (chemiczne) organizm kota bardzo szybko ma gotową odpowiedź w formie adekwatnego zachowania.

Pierwotnie organ lemieszowo-nosowy wykorzystywany był przez koty przede wszystkim do analizy komunikatów feromonowych, czyli m.in. odczytywania informacji o osobniku, który je pozostawił bądź „udostępnił”.

Mogą to być bowiem zapachy znajdujące się w moczu, feromony pozostawione podczas drapania powierzchni czy też bogaty materiał chemiczny gruczołów okołoodbytowych.

Dowiedz się, dlaczego koty znaczą teren

Wiadomo też, że koty mogą analizować przy pomocy reakcji Flehmen także inne, interesujące je zapachy, które uznają za warte dokładnego zbadania, a które niekoniecznie muszą być feromonami.

Szczególnie często reakcję Flehmen możemy zaobserwować, gdy:

  • kot zwiedza nowy dla niego teren (zwłaszcza, jeśli przebywały na nim inne zwierzęta),
  • gdy „zwietrzył” partnera seksualnego,
  • gdy analizuje pozostawioną przez innego kota plamę moczu,
  • bądź też gdy… napotka wyjątkowo „aromatyczne” obiekty pozostawione przez nas samych – chociażby brudną bieliznę, ale także np. niektóre zapachy przyniesione na butach z dworu.

Narząd Jacobsona a kocia komunikacja

Koci węch jest znacznie bardziej czuły niż ludzki, a dodatkowy organ węchu, jakim jest narząd Jacobsona, wzbogaca wrażenia węchowe w sposób trudny do wyobrażenia sobie przez nas, gatunek o wyjątkowo słabym powonieniu.

Sygnały zapachowo-chemiczne to kocia gazeta codzienna, słup ogłoszeniowy, a także dowód osobisty.

Dzięki nim koty wiedzą, np.:

  • gdzie i kiedy w danym miejscu przebywał inny kot,
  • jaka jest jego płeć, i co to w ogóle jest za osobnik, 
  • oznaczają swoją obecność,
  • grożą,
  • próbują rozwiązywać spory bez uciekania się do konfrontacji.
Koty komunikują się poprzez zapach©Shutterstock/ yasineyigun

Koty rozpoznają zapachy różnej natury: uspokajające, konfrontacyjne, zapach grupy.

Jak niezwykle silny i „plastyczny” oraz sugestywny potrafi być komunikat zapachowy dla kota, świadczy chociażby fakt, że po analizie takiego sygnału, zwłaszcza świeżego, zwierzę potrafi zachować się tak, jakby jego autor pojawił się tuż obok.

Narząd Jacobsona a kocie feromony

Kot, który chce dogłębnie przeanalizować dany zapach, unosi górną wargę i rozchyla pyszczek, wciągając powietrze „między zębami”. Następnie wtłacza je językiem prosto do narządu Jacobsona.

Kot przyciska język do podniebienia, a drogi oddechowe pozostają przez kilka sekund zamknięte – wówczas wciągnięte powietrze przechodzi dokładnie przez ów „organ analityczny”.

Informacje chemiczne wychwycone przez organ lemieszowo-nosowy trafiają do mózgu inną ścieżką neuronową niż normalnie odbierane zapachy. Docierają konkretnie do podwzgórza i ciała migdałowatego, do obszarów powiązanych m.in. z reakcjami emocjonalnymi, obronnymi, społecznymi, seksualnymi czy związanymi z polowaniem/zdobywaniem pożywienia.

Kot korzysta z narządu Jacobsona świadomie, a wrażenia zmysłowe pochodzące z takiej analizy można umiejscowić gdzieś na pograniczu smaku i zapachu. Warto też dodać, że ta pogłębiona analiza chemiczna potrafi pozostawić bardzo trwały ślad w kociej pamięci. Badacze uważają, że informacje pochodzące z flehmingu zwierzę może pamiętać przez długie lata.

Jakie informacje daje kotu Flehmen?

Analiza chemiczna przy pomocy narządu Jacobsona jest wykorzystywana przez koty przede wszystkim w kontaktach społecznych – pomaga bowiem bardzo precyzyjnie zidentyfikować inne koty jako członków grupy (bądź osobniki spoza grupy) oraz pozyskać istotne informacje dotyczące konkretnego kota.

Wymieńmy niektóre sytuacje, podczas których koty mogą posłużyć się organem lemieszowo-nosowym w celu pozyskania informacji:

  • identyfikacja konkretnych osobników poprzez analizę zapachu w okolicach pyszczka oraz (przede wszystkim) w okolicach odbytu – wizytówka zapachowa tworzona przez wydzielinę gruczołów okołoodbytowych jest bardzo charakterystycznym identyfikatorem każdego kota;
  •  odbiór sygnałów wysyłanych przez potencjalnych partnerów seksualnych (kocur jest w stanie „wywnioskować”, że w okolicy znajduje się kotka w rui, ale również i samica przy pomocy narządu Jacobsona jest w stanie zlokalizować kocura) – szczególnie wnikliwie analizowane są pod tym kątem ślady moczu;
  • rozróżnienie potencjalnych partnerów seksualnych od osobników bliskich genetycznie – osobniki, które pachną tak jak rodzice, stwarzają poczucie bezpieczeństwa, stąd są pożądane w grupie, natomiast na podstawie tegoż zapachu są odrzucane jako nieatrakcyjne pod względem reprodukcyjnym;
  •  przewidywanie zagrożeń zewnętrznych i wcześniejsze dostosowanie do nich swojej reakcji, zachowania;
  • odczytywanie znaków zapachowych pozostawionych na danym obszarze przez inne koty;
  • analiza zapachowa niektórych pokarmów;
  • analiza nowych, silnych zapachów, które pojawiły się w otoczeniu; w domu możemy to zauważyć, gdy kot wącha i analizuje pozostawione elementy garderoby, zwłaszcza brudne skarpetki czy bieliznę (co często stwarza dość zabawne sytuacje nieraz uwieczniane na filmikach video).

A czy Ty miałeś okazję zaobserwować reakcję Flehmen u swojego kota? W jakiej sytuacji najczęściej mu się to zdarza?

Więcej artykułów poradnikowych

Co sądzisz o tym artykule?

Dziękuję za odpowiedź!

Dziękuję za odpowiedź!

Zostaw komentarz
Dodaj komentarz
Chcesz udostępnić ten artykuł?