Jak działa psi słuch?
Psie ucho działa o wiele lepiej niż ludzkie. Odbiera dużo szerszy zakres dźwięków, pies znacznie precyzyjniej też jest w stanie zlokalizować źródło słyszanego dźwięku. Ludzkie ucho rozróżnia dźwięki w zakresie od 20 Hz do 20 kHz, psi zakres zaś sięga aż 45 kHz. Oznacza to, że do psa dochodzą dźwięki o znacznie wyższej częstotliwości. W świecie zwierząt nie jest to jednak imponujący wynik – słuch działa pomocniczo dla węchu.
Dlatego po utracie słuchu pies jest w stanie bez większego problemu przystosować się do sytuacji. Uszy jednak pełnią bardzo ważną rolę w komunikacji, a obserwacja ich w różnych okolicznościach jest fascynująca. Położone uszy, postawione, jedno do przodu a drugie do tyłu – każda z tych pozycji daje innym czworonogom, a także uważnemu ludzkiemu obserwatorowi, dużo informacji odnośnie intencji i stanów emocjonalnych psa.
Psie uszy mają różną budowę w zależności od rasy. Niektóre psy posiadają uszy sztywne i sterczące, inne zwisające, różni się też zakres możliwych ruchów wykonywanych uszami. U większości ras zewnętrzna część, czyli małżowina, porusza się w taki sposób w stronę źródła dźwięku, aby dotarł on do ucha wewnętrznego jak najszerszym kanałem.
Niektóre rasy tropiące, na przykład bloodhoundy, pomagają sobie w tropieniu właśnie za pomocą uszu. Dzięki specyficznej budowie (ich uszy są zwisające, ciężkie i długie) mogą podczas węszenia – poruszając uszami – wprawić powietrze w ruch tak, aby do nosa mogło wpaść więcej zapachu. We wnętrzu jednak każdy pies ma tak samo skonstruowany narząd słuchu.
Budowa psich uszu
Ucho psa zbudowane jest z ucha zewnętrznego, środkowego i wewnętrznego. Ucho zewnętrzne, czyli to, które widzimy, składa się z małżowiny usznej, której rolą jest lokalizacja, zebranie i skupienie fal dźwiękowych. Ponadto znajdują się na niej mięśnie, które są odpowiedzialne za ruszanie uszami – psy potrafią kierować je w stronę dźwięku, pełnią też ważną funkcję komunikacyjną.
Gdy zajrzymy do ucha, zobaczymy w nim przewód słuchowy, zakrzywiony w środku, który kończy się błoną bębenkową – tam znajduje się ucho środkowe, a błona oddziela je od ucha wewnętrznego. Fale dźwiękowe wpadają w kanał i docierają do błony bębenkowej, wprawiając ją w ruch.
Następnie błona przekształca dźwięk w drganie znajdujących się tam kosteczek słuchowych (kolejno – młoteczek, kowadełko i strzemiączko). Ich rolą jest wzmocnienie fali dźwiękowej.
Gdy fala dźwiękowa przekroczy błonę bębenkową, wpada w ucho wewnętrzne. Znajduje się tam ślimak, a w nim narząd Cortiego zawierający komórki receptorowe. To właśnie w narządzie Cortiego dźwięk zostaje zamieniony na impuls nerwowy i wysłany do mózgu.
Głuchota i niedosłuch u psów
Głuchota oraz niedosłuch mogą wystąpić niezależnie od wieku psa, choć podobnie jak u ludzi zmysł ten wraz z wiekiem ulega osłabieniu. Przyczyną utraty słuchu może być zarówno uszkodzenie którejś z części ucha, jak i choroba – najczęściej powikłanie po przebytym zapaleniu ucha.
Nierzadko kanał słuchowy zostaje zatkany na przykład przez woszczynę, która jest wydzielana przez gruczoły jego ścian. Problemem ze słuchem może powodować ponadto ciało obce lub zbyt gęsta sierść w uchu.
Głuchota może być dziedziczona, szczególnie predysponowane do tego typu schorzenia są dalmatyńczyki. Zdarza się, choć rzadko, że pies cierpi na głuchotę wrodzoną, czyli taką, która nie była uwarunkowana genetycznie, ale pojawiła się w wyniku zaburzenia rozwoju narządu słuchu u płodu. Przyczyną może być tutaj np. niedotlenienie w trakcie tak zwanego trudnego porodu.
Warto jednak pamiętać o tym, że psy zawsze rodzą się głuche. Ich słuch rozwija się między 16 dniem a 5 tygodniem po porodzie. Brak słuchu nie wpływa znacząco na rozwój psa, więc początkowo ciężko jest rozróżnić niesłyszące szczeniaki.
Jak zbadać słuch psa?
Trudność w badaniu psiego słuchu polega na tym, że pies nie jest w stanie zasygnalizować tego, że nie słyszy. Podstawą poprawnej diagnostyki problemów ze słuchem u psa jest zatem obserwacja. Głuchy pies doskonale sobie radzi w codziennym życiu, dlatego łatwo przeoczyć pierwsze objawy utraty słuchu.
Jeśli mamy wątpliwości co do tego, dlaczego pies nie reaguje na komendy i nasz głos w ogóle, warto zrobić test. W tym celu należy zniknąć na chwilę z pola widzenia psa i wygenerować jakiś hałas. Pies powinien postawić uszy lub odwrócić głowę w stronę dźwięku – będzie to świadczyło o tym, że usłyszał. Musimy jednak pamiętać, że pies może być głuchy tylko na jedno ucho, a na drugie dalej dobrze słyszeć, więc wówczas test nie będzie miarodajny.
Wskazaniami do wizyty u lekarza weterynarii są m.in.:
- nieprzyjemny zapach wydobywający się z ucha,
- świąd,
- ból,
- drapanie oraz potrząsanie głową,
- ocieranie nią o różne przedmioty.
Czasem możemy zaobserwować przekrzywioną głowę i chodzenie w koło bez wyraźnej przyczyny – są to objawy stanu zapalnego ucha wewnętrznego psa.
Lekarz weterynarii może wykonać badanie otoskopowe. Polega ono na umieszczeniu wziernika w uchu, za pomocą którego sprawdzi, czy kanał słuchowy jest drożny. Może się okazać, że jest zatkany np. przez woszczynę, sierść lub ciało obce. W tej sytuacji przyczynę należy delikatnie usunąć.
W przypadku, gdy mamy do czynienia ze stanem zapalnym, lekarz zaleci odpowiednie leczenie, najczęściej antybiotykoterapię. Nie należy pomijać czyszczenia uszu, ponieważ zbierająca się tam wydzielina może osłabić działanie aplikowanych leków. Trzeba mieć też na uwadze, że choroby uszu często nawracają, a nieleczone mogą nieść za sobą poważne konsekwencje w postaci głuchoty zwierzęcia.
Bibliografia:
1. Badanie słuchu u psów - możliwości i ograniczenia. Cz. 1. Lek. wet. Diana Bochyńska, dr n. wet. Beata Abramowicz, dr n. wet. Andrzej Milczak, Sandra Gładysz, https://magwet.pl/mw/27271,badanie-sluchu-u-psow-mozliwosci-i-ograniczenia-cz-i, Magazyn Weterynaryjny 06/2017
2. Biologia. Claude A Villee, s. 649-656
3. Oczami psa. Alexandra Horowitz, s. 82, 97-103