Mówiąc szczerze, koci strach przed wodą wydawać się może zupełnie irracjonalny, ponieważ koty potrafią pływać i to całkiem nieźle. Oczywiście najpierw muszą się w tej wodzie znaleźć, a – jak łatwo się domyślić – większość kotów z własnej woli do wody nie wchodzi.
Nawet przypadkowo zmoczoną łapę nierzadko otrząsają z takim zapamiętaniem, jakby wsadziły ją do czegoś wyjątkowo obrzydliwego.
Dlaczego koty nie lubią wody?
Ewolucyjne tło
Źródeł kociego lęku przed wodą doszukuje się głównie w ich pochodzeniu.
Jak się obecnie uważa, przodkiem kota domowego jest żbik afrykański, zwany również kotem nubijskim – bliski krewniak naszego żbika europejskiego.
Ojczyzną tego gatunku jest Afryka i Półwysep Arabski, a więc rejony świata, w których panuje klimat suchy i gorący. Kot nubijski nie miał zatem specjalnie okazji, by wykształcić w sobie zamiłowanie do kąpieli, co przekazał w genach swojemu potomkowi – kotu domowego.
Nieprzyjemne doświadczenia
Koty są zwierzętami niezwykle wrażliwymi na nowe doświadczenia. Jeżeli kociak miał nieprzyjemne doświadczenie związane z wodą, na przykład został zmoczony deszczem lub miał nieudane próby kąpieli, może to prowadzić do trwałego strachu przed wodą. Takie doświadczenia mogą wywołać stres i niechęć do kontaktu z wodą w przyszłości.
Struktura kociej sierści
Kocia sierść jest doskonale przystosowana do ochrony przed zimnem i upałem, ale nie jest tak skuteczna, gdy jest mokra. Mokre futro może być bardzo ciężkie, co sprawia, że koty czują się niekomfortowo. Dodatkowo mokra sierść wolno schnie, co może prowadzić do uczucia zimna i wilgoci przez dłuższy czas.
Naturalny instynkt czystości
Koty są znane z dbania o higienę. Spędzają dużo czasu na pielęgnacji swojej sierści, by utrzymać ją czystą i pachnącą. Woda może zaburzać ten proces, zostawiając futro w stanie, który wymaga długiego i żmudnego wysiłku, aby je osuszyć i uporządkować.
Brak pozytywnych skojarzeń
W przeciwieństwie do psów, które często kojarzą wodę z zabawą i pływaniem, koty rzadko mają pozytywne skojarzenia z wodą. Większość kotów nigdy nie miała okazji odkryć radości z kąpieli, więc woda jest dla nich raczej źródłem stresu niż przyjemności.
Czy wszystkie koty boją się wody?
Jak zostało wspomniane - absolutnie nie. Istnieją koty, które wodę naprawdę lubią.
Turecki van - koci pływak
Kiedy kot domowy rozprzestrzenił się po świecie – w dużej mierze dzięki pomocy człowieka – trafił do środowisk obfitujących w wodę w postaci jezior, rzek i mokradeł. A że z natury jest oportunistą, to i do wody się mógł się choć trochę przyzwyczaić.
Można to uznać za duże uproszczenie, niemniej jednak uważa się, iż tak właśnie było w przypadku tureckiego vana. Rasa ta pochodzi z okolic dużego jeziora Van, zlokalizowanego we wschodniej Turcji.
Tureckie vany nie tylko przystosowały się do surowego klimatu, jaki panuje w tym rejonie, ale też nauczyły się doskonale pływać, by korzystać z zasobów jeziora. Mokry kot tej rasy to zupełnie normalny widok!
Inne rasy kotów, które tolerują kontakt z wodą to:
- koty bengalskie,
- chausie
- czy savannah
Jednak uczciwie trzeba powiedzieć, iż w żyłach tych trzech ras płynie krew dzikich gatunków kotów; są to hybrydy wyhodowane przez skrzyżowanie kota domowego z dzikim kotem bengalskim (kot bengalski), kotem błotnym (chausie) lub serwalem (savannah). Ale i wśród czystej krwi kotów domowych zdarzają się takie, które lubią pływać, np. turecki van.
Koty perskie i koty egzotyczne natomiast, choć same do wody raczej nie wskakują, to jednak bez większych oporów pozwalają się kąpać. A jest to konieczne, ponieważ bez tego trudno utrzymać ich piękne futro w doskonałej kondycji.
Wody nie boją się ponadto niektórzy przedstawiciele innych ras i kotów nierasowych, co – jak już wspomniałem – jest cechą indywidualną. Wniosek z tego taki, że kot w wodzie to widok, który aż tak bardzo nie powinien nas zaskakiwać.
Fascynacja kotów płynącą wodą z kranu
Koty to dziwne istoty. Ich zachowanie naprawdę potrafi nas zaskakiwać. Z jednej strony liczni przedstawiciele tego gatunku wykazują lęk przed zamoczeniem, z drugiej zaś strony powszechnie znana jest ich słabość do wody lecącej z kranu. Wydaje się to niezrozumiałym paradoksem w życiu naszych podopiecznych, ale tylko pozornie.
Przede wszystkim koty muszą pić. Koty zdecydowanie preferują przy tym wodę chłodną i świeżą, która najwyraźniej bardziej im smakuje. Stąd wielu przedstawicieli tego gatunku najchętniej pije bezpośrednio z kranu, a nie z miski.
Niektóre z nich gustują nawet w wodzie znajdującej się w muszli klozetowej, co niewątpliwie także wiąże się z faktem, że jest ona raczej świeża, biorąc pod uwagę to, jak często ją spuszczamy!
Mówi się jednak również o innej przyczynie kociej fascynacji płynącą z kranu wodą. Chodzi oczywiście o zwykłą ciekawość, która karze naszym pupilom badać wszystkie niezwykłe zjawiska. Być może wabią je refleksy świetlne w poruszającej się szybko strudze wody, a może ruch strumienia. Niektórzy twierdzą, że to przejawy instynktu łowieckiego u kotów.
Wychodzi na to, że choć mokrym kot być nie lubi, to aż tak panicznie wody nie unika. Co ciekawe, koty potrafią nawet łowić ryby – szybkim ruchem łapy wygarniają je z wody. A umiejętność ta jest u kotów wrodzona.