Jak opiekować się kociętami?
Zanim przygarniemy kociątko, warto upewnić się, czy faktycznie zostało one porzucone. W żadnym razie nie należy siłą odłączać malucha od matki. Jeśli znaleźliśmy małego kotka, który sprawia wrażenie porzuconego, warto odczekać jakiś czas w bezpiecznej odległości i upewnić się, że matka zwierzęcia rzeczywiście nie znajduje się w pobliżu.
Podobnie w przypadku, gdy natrafimy na grupę kociąt – może okazać się, że ich matka aktualnie poszukuje pożywienia lub przenosi je w inne miejsce. Czas ewentualnej obserwacji możemy skrócić jedynie wówczas, gdy należy działać szybko, np. w przypadku, gdy zwierzę znajduje się w ruchliwym miejscu lub temperatura na zewnątrz jest bardzo niska. Natychmiast należy udzielić pomocy także kociętom chorym, słabym, wyraźnie niedożywionym.
W przypadku adopcji kociąt pamiętajmy, aby nie zabierać maluchów od matki zbyt wcześnie.
Do tego czasu małe kotki powinny przebywać z matką i rodzeństwem – jest to kluczowe dla jego prawidłowego rozwoju. Zbyt wcześnie odebrane matce kocię może być strachliwe, wykazywać objawy choroby sierocej czy przejawiać rozmaite problemy behawioralne. Kontakt z rodzeństwem również ma ogromny wpływ na prawidłowe kształtowanie się zachowań młodego kota, które mogą utrwalić się na całe życie. Odseparowany od rodzeństwa i matki kociak może na przykład nie zdawać sobie sprawy, że silne ugryzienie boli, co nowi opiekunowie często odczytują jako agresję.
Mocne gryzienie dłoni czy atakowanie nóg przez takiego kotka nie jest jednak zachowaniem agresywnym – to rezultat niedostatecznej socjalizacji. Praca z takim kotkiem jest trudniejsza, wymaga konsekwencji, cierpliwości, niekiedy także rad behawiorysty. Ponadto kotek ten może mieć problemy z prawidłowymi relacjami z innymi kotami.
Uwaga – jeśli znaleźliśmy kociego oseska i jesteśmy pewni, że w pobliżu nie ma jego matki, pamiętajmy, że potrzebuje on specjalnej opieki. Takie zwierzątko będzie całkowicie od nas zależne. Wymaga ono karmienia zastępczego odpowiednią mieszanką, o odpowiednich porach, stymulacji wypróżnienia poprzez masaż dolnej partii brzuszka i okolic odbytu, a także ogromnej troski.
Czego potrzebuje mały kotek?
Odpowiednie posłanie
Jeśli przygarnęliśmy bardzo małego kotka, który w normalnych warunkach byłby stale pod opieką matki, musimy mu zapewnić nie tylko legowisko, ale także właściwe warunki w nim panujące. Chodzi przede wszystkim o optymalną temperaturę. W pierwszym okresie życia kocięta nie są w stanie utrzymać samodzielnie właściwej ciepłoty ciała – ogrzewa je matka. Optymalna temperatura, w jakiej powinien przebywać kotek, wynosi około 30-40oC. W tym celu do legowiska kocięcia możemy włożyć termofor z ciepłą wodą lub specjalne grzejące poduszki elektryczne. Zwróćmy uwagę na to, aby legowisko zapewniało małemu kociątku odpowiednią ilość przestrzeni, ale było na tyle wysokie, by uniemożliwiało mu wydostanie się. Gniazdo opuszczają dopiero kocięta w wieku 3-4 tygodni, jest to więc odpowiedni okres, w którym możemy pozwolić im na stopniowe zwiedzanie okolicy. Kocie legowisko powinno znajdować się w miejscu zacisznym, wolnym od przeciągów oraz ożywionego ruchu.
Zbilansowana dieta i odpowiednie pory karmienia
Dla najmłodszych kociąt istnieje specjalne mleko, jest to mieszanka której skład przypomina skład mleka matki. Nie należy podawać maluchowi standardowego mleka dla kotów przed ukończeniem przez niego 6. tygodnia życia. W sytuacji jednak, gdy dopiero co znaleźliśmy zwierzę i jest ono wyraźnie osłabione, głodne, kluczowe jest jak najszybsze podanie mu pokarmu – jeśli kotek nie otrzyma jedzenia w ciągu kilku godzin, szanse na jego uratowanie będą znacznie spadać. W takim przypadku możemy wykorzystać mleko dla niemowląt (NAN). Pamiętajmy jednak, aby nigdy nie podawać kocięciu krowiego mleka – zarówno małe, jak i dorosłe koty nie powinny go spożywać. Nie należy karmić także kociąt, które są tak osłabione lub chore, że nie poruszają się lub są osowiałe – te maluchy ogrzewamy przy pomocy termoforu lub poduszki elektrycznej i jak najszybciej zanosimy do lekarza.
Pokarm najlepiej podać za pomocą specjalnej butelki dla kociąt. Zwróćmy uwagę na wielkość dziurki w smoczku – powinna być odpowiednio mała, aby kotek się nie zachłysnął. Osesek powinien być karmiony średnio co 2-3 godziny, a po każdym karmieniu należy pomóc mu wypróżnić się.
Kocięta w wieku ok. miesiąca zaczynają już przyjmować pokarm stały – przestawiamy je stopniowo, powoli. Wybieramy pokarm wysokomięsny i lekkostrawny, o wysokiej zawartości tauryny, potrzebnych do rozwoju witamin i mikroelementów, zwłaszcza wapnia. Jeśli zamierzamy karmić kotka mieszankami BARF – to odpowiedni moment na wprowadzenie surowego mięsa, oczywiście z dodatkową suplementacją witamin, minerałów i koniecznie tauryny (więcej o karmieniu kociąt przeczytasz tutaj).
Wizyta w klinice weterynaryjnej
Konieczne będzie także odwiedzenie lekarza weterynarii, który zbada stan zdrowia zwierzęcia i poinformuje nas o kalendarzu szczepień. Przed szczepieniem konieczne będzie odrobaczenie kotka. Jeśli weterynarz zaleci odpchlenie, zwykle wykonuje się je raz za pomocą jak najbardziej łagodnego środka. Jeśli zdecydowaliśmy się na adopcję małego kotka, to dowiedzmy się, czy był on szczepiony lub odrobaczany w ośrodku adopcyjnym. Taka informacja powinna się też znajdować w książeczce zdrowia kota.
Jak opiekować się małym kotkiem bez matki?
Zadbajmy o to, aby zwierzak przebywał w ciepłym miejscu. W jego legowisku umieść kilka mniejszych kocyków lub polar, aby zapewnić mu dodatkową ilość ciepła. Pamiętajmy, że kotek bez matki musi być otoczony przedmiotami dającymi mu poczucie bezpieczeństwa. Dzięki dodatkowym kocykom czy miękkiej maskotce kotek będzie miał się do czegoś przytulić i poczuje, że nic mu nie zagraża. Starajmy się poświęcić mu wiele uwagi i mówmy do niego łagodnym i spokojnym tonem.
Delikatnie bierzmy go na ręce i na kolana – w krótkich, ale regularnych sesjach. W ten sposób nie tylko oswoimy go z naszym głosem, ale także pozwolimy mu upewnić się, że jest bezpieczny. Możemy zapobiec też późniejszym ewentualnym problemom związanym z wychowywaniem się kotka bez matki.
Chcąc nauczyć kotka korzystania z kuwety, wystarczy pokazać mu, gdzie znajduje się miejsce do załatwiania potrzeb. W większości przypadków zapoznanie kotka z kuwetą, ewentualnie zachęcające grzebnięcie w żwirku sprawią, że zacznie on załatwiać się we wskazane przez nas miejsce.
Kocię zaczyna szukać podłoża do załatwienia potrzeb fizjologicznych w wieku 5-6 tygodni. Nie będzie wówczas jeszcze zakopywać odchodów, ale powinno pozostawić je w kuwecie. Odruch zakopywania kształtuje się już w 7. tygodniu życia. Mały kotek powinien mieć płytką kuwetę, do której wejdzie bez problemu. Jeśli adoptowaliśmy starszego kociaka, jest on nauczony czystości przez matkę. Niektóre kotki instynktownie wejdą do kuwety bez względu na typ żwirku, inne mogą potrzebować dostosowania rodzaju podłoża do tego, do którego się już przyzwyczaiły.
Zabawa jest niezbędna dla prawidłowego rozwoju kociaka. Pamiętajmy, że kotek będzie potrzebował zarówno zabawy obiektami, jak i wspólnej zabawy z człowiekiem, która nie tylko będzie działała na niego rozwijająco, ale zacieśni także więzi z opiekunem. Kociaki zaczynają się bawić już w wieku 3-4 tygodni, a do 7. tygodnia życia potrafią już bawić się różnymi dostępnymi obiektami. Udostępnijmy kotu rozmaite zabawki, aby stymulować wszystkie jego zmysły.
Niezbędnymi akcesoriami są także drapaki. Kocięta zaczynają drapać różne powierzchnie w wieku ok. 5 tygodni. Warto udostępnić zwierzęciu zarówno drapaki pionowe, jak i poziome, aby ustalić, które z nich preferuje.
Jeśli kupujemy lub adoptujemy kocię w wieku 3 miesięcy, czyli prawidłowym wieku odłączenia od matki, przygotujmy się na jego przybycie, zapewniając mu dostęp do pokarmu, wody, kuwety, drapaków i zabawek. Przez pierwsze kilka dni niektóre kocięta będą płakały, tęskniąc za matką i rodzeństwem. Odważniejsze maluchy szybko jednak się zaadaptują do nowego domu. Te bardziej nieśmiałe mogą potrzebować więcej czasu. Warto udostępnić im kryjówki, np. kartonowy domek, tunel, tekturowe pudełko itp. W takich miejscach kotek poczuje się bezpiecznie i już wkrótce uda się na rekonesans po swoim nowym terytorium.